Witam cieplutko moich wszystkich ogladaczy, dzisiaj co nieco o najlatwieszej greckiej recepturze na paste pomidorowa i oliwkowa. Zaznaczam, ze na zdjeciu nie reklamuje absolutnie zadnej marki, to pierwsza lepsza, ktora zakupilam w markiecie i tylko tak dla przedstawienia jak te produkty wygladaja pokazuje tutaj na zdjeciu. Za ten pomysl na paste, dodatek, smarowidlo, dip czy jak kto lubi nazywac bedziecie kochac mnie do konca zycia :) sa tak dobre a nawet swietne i nie/do/zastapienia! zaczynamy!! Pierwszy sloiczek to suszone na sloncu pomidory w oliwie _ odcedzamy, oliwe oczywiscie zbieramy w oddzielnym naczyniu i zwyczajnie miksujemy dodajac TA oliwe powoli do momentu kiedy pasta bedzie miala konsystencje pasty i tyle na temat! prawda, ze latwe? mozemy dodac sprasowany czosnek czy nieco czarnego pieprzu, czy cokolwiek na co mamy ochote. Moja ta, ktora kupuje jest dokladnie gotowa!...i teraz do czego moze nam posluzyc ta pasta? No prosze/ jako dip do grzanek z wczorajszego chlebka! za to zapamietacie mnie for ever! ...nie chwalac sie zupelnie, jako dodatek do sosow, do zupy pomdorowej lub baze do makaronady!! Nastepne moje posty beda na temat PRAWDZIWYCH i wlasciwych makaronow alle o tym innym razem, wracamy do tematu i pasty oliwkowej. Oliwki w sloiczku to oliwki czarne bez pestek w wodzie, otwieramy, odcedzamy, wode wyrzucamy, dodajac oliwe miksujemy i tyle! :) Mozemy dodac czosnek sprasowany, nieco balsamico, oregano i co nam sie podoba... glownie jak pasta pomidorowa to smarowidelko do grzanek lub dip wsrod innych jako dodatek do czegokolwiek chociaz to raczej chlebkowy dodatek. Polecam goraco sprobujcie! bedziecie zachwyceni! ....do nastepnego razu pa pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz