SZALWIA
Specyficzny smak szalwii odkrylam przed laty zaproszona na kolacje do znajomych, zachwycilam sie smakiem tak sobie "zwyklego" - sosu pomidorowego ! przygotowanego przez pania domu, ktorego smak byl poprostu boski ! a tajemnica takiego niesamowitego rezultatu uzyskuje dzieki szalwiii!
w ten sposob rozpoczela sie moja wielka milosc do tego ziola - bez odwrotu !, natychmiast posadzilam w ogrodku obok innych ulubionych i traktuje ja jako jedna z obowiazkowych w mojej kuchnii !
Szalwie mozna uzyc prawie do wszystkiego miesa, ryb. sosow czy nawet do zup ! zawsze pamietajac - szalwia jest egoistka i "wystepuje" - solo !, ma tendencje do "pokrywania" smakow innych ziol !
Znana z terapeltycznego dzialania wystepuje powszechnie w krajach srodziemnomorskich i uzywana jest juz od czasow starozytnych. tak jak wiekszosc zol traci na smaku i zapachu poddawana suszeniu, wiec powwinnismy ja przechowywac w zamknietym szklanym sloiczku.
Specyficzny smak szalwii odkrylam przed laty zaproszona na kolacje do znajomych, zachwycilam sie smakiem tak sobie "zwyklego" - sosu pomidorowego ! przygotowanego przez pania domu, ktorego smak byl poprostu boski ! a tajemnica takiego niesamowitego rezultatu uzyskuje dzieki szalwiii!
w ten sposob rozpoczela sie moja wielka milosc do tego ziola - bez odwrotu !, natychmiast posadzilam w ogrodku obok innych ulubionych i traktuje ja jako jedna z obowiazkowych w mojej kuchnii !
Szalwie mozna uzyc prawie do wszystkiego miesa, ryb. sosow czy nawet do zup ! zawsze pamietajac - szalwia jest egoistka i "wystepuje" - solo !, ma tendencje do "pokrywania" smakow innych ziol !
Znana z terapeltycznego dzialania wystepuje powszechnie w krajach srodziemnomorskich i uzywana jest juz od czasow starozytnych. tak jak wiekszosc zol traci na smaku i zapachu poddawana suszeniu, wiec powwinnismy ja przechowywac w zamknietym szklanym sloiczku.
Szałwia jest pierwsza klasa...ale tylko świeże listki...na zwykłym jajku z majonezem...do smażonych ziemniaczków...tofu...mniam...rozmarzyłam się...i cieszę się że mam na balkoniku własna w doniczce:)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedy pierwszy raz spróbowałam masła szałwiowego to od razu po tym poszłam do sklepu po wielką doniczkę :-)
OdpowiedzUsuń